Okolica
Poezja
Już Zygmunt III Waza
przed laty nam pokazał,
gdzie mamy najpiękniejszy morski brzeg,
lądując w Lisim Jarze,
u kresu swych wojaży,
choć to dopiero był XVI wiek.
Oddajmy hołd naturze,
Że tu w Jastrzębiej Górze
, od wieków zamieszkała pośród nas.
A jaki los ją czeka? - zależy od człowieka!
- ratujmy więc przyrodę póki czas!!!
Szumiący las bukowy
i stromy brzeg klifowy,
najdalej wysunięty w morze ląd ...
Zabłąkanych tu żeglarzy,
do kamienistej plaży,
przywodził nieraz sztorm i morski prąd.
U stóp Jastrzębiej Góry,
odbite w morzu chmury,
oddają morskiej toni barwy swe.
Jest biel i błękit nieba,
kolory jakie trzeba,
by móc malować Bałtyk całe dnie!
I żagle, co na fali
kołyszą się w oddali,
i statki, które płyną w siną dal,
przypływy i odpływy,
sztormowe białe grzywy
i mewy, co muskają grzbiety fal.
Gdy dzień dobiega końca,
wspaniały zachód słońca,
Latarni Żeromskiego budzi blask.
W Rozewiu od stuleci
żeglarzom w nocy świeci,
a gaśnie, kiedy wstaje słońca brzask!
Artystów pokolenia
szukały tu natchnienia
, gdzie nawet Penderecki wenę ma!
malarze - maryniści,
artyści - pejzażyści ...
Jastrzębiej Góry piękno każdy zna.
Grzegorz Lewkowicz